Siedem mitów o Islandii

Istnieje wiele mitów i stereotypów o Islandii. A z kłamstwami i mitami jest tak, że często powtarzane zaczynają brzmieć prawdziwie. Sama zwątpiłam we własny osąd i zgłębiłam ponownie swoją wiedzę o poniższych stereotypach. Popytałam znajomych oraz moich obserwujących na Instagramie, jakie znają mity na temat Islandii, oraz które najbardziej ich denerwują. Większość, z tych przez nich wymienionych, pokryła się z moimi.

 

  1. Na Islandii nie ma drzew

    Ten mit jest chyba najpopularniejszy i często powtarzany w mediach społecznościowych, nawet przez osoby, które po wyspie podróżowały. Efektem jest wszechobecna opinia, że drzew jest mało a lasy są skromne i niskie. W drodze z lotniska do miasta nie zobaczymy żadnego drzewa (jeżeli się nie będziemy dobrze rozglądać). Najbardziej zalesionym obecnie rejonem jest wschodnia Islandia. Drzew na Islandii jest mało, bo pierwsi osadnicy nagminnie je wycinali. Jeżeli interesuje Was ten temat to jest on przedstawiony w Muzeum Osadnictwa w Reykjaviku (Landnámssýningin). Zachęcam Was do odwiedzenia go przy okazji wizyty w mieście.

  2. Islandia produkuje banany na dużą skalę

    Ten news świetnie się sprzedaje i jest szokującą ciekawostką, ale jest z nią jeden problem. Nie jest to prawda. Szklarnię z bananami na Islandii możemy spotkać w miejscowości Hveragerði. Szklarnia o wielkości 1100 m² jest własnością szkoły ogrodniczej. Są w niej uprawiane banany wraz z innymi roślinami ciepłolubnymi. Same banany zajmują od 6-700 m². Zbiory to ok. 100 kiści rocznie, od 5-20 kilogramów każda. Szklarnia jest atrakcją turystyczną i czasami zaprasza się tam zagranicznych gości. Banany nie są sprzedawane, ale zaproszeni goście, pracownicy oraz studenci mogą ich skosztować, gdy dojrzeją.

  3. Zimą nie ma w ogóle słońca

    Zimą dni są bardzo krótkie. Zarówno w Polsce, jak i na wyspie. Najkrótszy dzień w roku przypada 21. grudnia. Wschód słońca w Reykjaviku jest wtedy w okolicach 11:21, a zachód 15:28. Tego samego dnia w Polsce słońce wstaje około 7:00, a zachód jest około 15:40. Należy też pamietać, że jasno robi się jeszcze przed wschodem i jest nadal chwilę po zachodzie słońca. Zimowe słońce nie odbiega mocno od horyzontu i, jesli tylko nie przeszkadzają mu chmury, potrafi oślepić drogę.

  4. Na wyspie jest wiecznie zimno i wieje

    Islandia uchodzi za zimny, wręcz arktyczny kraj, w którym zimą nie ma słońca (patrz wyżej), jest paraliżująco zimno i wiecznie wieje. Oczywiście jest w tym dużo prawdy, jak w każdym z wymienionych dzisiaj punktów, ale jak zwykle pojawiające się w sieci na ten temat informacje są przesadzone. Wbrew pozorom Islandia nie jest bardzo zimnym krajem. Temperatury są umiarkowane, natomiast różnice między latem a zimą stosunkowo małe. W Reykjavíku najniższa temperatura to jakieś -10 stopni. Rekordowa najniższa temperatura na Islandii została odnotowana w styczniu 1918 roku i wynosiła -38 stopni. Lato może być ciepłe, ale upalne dni należą do rzadkości. Najwyższą odnotowaną na wyspie temperaturą jest wynik z czerwca 1939 roku. Odnotowana temperatura wynosiła 30 stopni.

  5. Na Islandii jest prohibicja

    Książkowa definicja prohibicji przedstawia to zjawisko jako całkowity (lub częściowy) zakaz produkcji oraz dystrybucji napojów alkoholowych. Na Islandii jest częściowa prohibicja. Zakaz dotyczy sprzedaży napojów alkoholowych w regularnych sklepach. Alkohol można kupić tylko w państwowych sklepach monopolowych Vínbúðin. Dni i godziny otwarcia tych sklepów również mocno ograniczają konsumenta. Alkoholu nie kupimy w niedzielę i święta, ani po godzinie 20:00 (w mniejszych miejscowościach nawet krócej).

  6. Islandczycy mają aplikację do randkowania

    Na Islandii takiej aplikacji nie ma… i nigdy nie było. Istnieje zaś Księga Islandczyków, czyli strona internetowa islendingabok.is. Jest to spis ludności i internetowe drzewo genealogiczne rodowitych Islandczyków. Strona zawiera wiele dodatkowych funkcji, jak na przykład statystyki, ile osób urodziło się w danym mieście, ile w rodzinie występuje o danym imieniu. To, że wszyscy Islandczycy są spokrewnieni, nie jest żadną tajemnicą, więc jedną z funkcji jest także sprawdzenie linii pokrewieństwa z wybraną osobą. Nigdy jednak celem nie było wykorzystanie jej do randkowania. Jest to kolejny świetnie sprzedający się news w zagranicznych mediach.

  7. Wybuchy wulkanów paraliżują życie na wyspie

    Trzęsienia ziemi są islandzką codziennością. Zagrożenie wybuchem wulkanu również. Mało kiedy zjawiska te zmuszają tutejszą społeczność do opuszczenia domostw i pożegnania się z dobytkiem. Wybuch wulkanu na wyspie Heimaey w archipelagu Vestamannaeyjar był  jedynym przykładem ucieczki przed żywiołem w XX wieku. Kiedy wulkan zaczyna wybuchać, staje się atrakcją, a nie powodem do ucieczki. Wybuch wulkanu zazwyczaj poprzedzają trzęsienia ziemi, które są bardziej nieznośne niż  niebezpieczne. Są one na ogół niewielkie i najbardziej odczuwalne blisko epicentrum. Sam wybuch wulkanu nie paraliżuje życia na wyspie. Nie da się jednak jednoznacznie określić zagrożeń wynikających z erupcji, czy skutków takiego wydarzenia, bo wiele zależy od położenia wulkanu względem miejsc zasiedlonych.

Jak Wam się podobał dzisiejszy post i przedstawione mity? Słyszeliście je wcześniej? Najbardziej jednak interesuje mnie, czy Was czymś zaskoczyłam? Ile z przedstawionych mitów znaliście wcześniej jako prawdziwe ciekawostki o Islandii? Czekam na Wasze komentarze.

 

Źródła:

https://www.bbl.is/frettir/fraedsluhornid/bananahusid-a-reykjum-%E2%80%93-ein-af-furdum-sudurlands

https://www.visindavefur.is/svar.php?id=67669

https://www.vedur.is/vedur/frodleikur/greinar/nr/1042

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *