Podróże, a podwójne obywatelstwo

W internecie często pojawiają się artykuły o podróżowaniu osób z podwójnym obywatelstwem. Szczególnie głośna była historia o rodzinie, która podróżowała z Warszawy do Kanady i nie mogła wylecieć na kanadyjskich paszportach z powodu podwójnego obywatelstwa. Dzisiaj przedstawię Wam kilka przepisów i opiszę jak to wygląda u nas.

Przepisy

Art. 3. 1. Obywatel polski posiadający równocześnie obywatelstwo innego państwa ma wobec Rzeczypospolitej Polskiej takie same prawa i obowiązki jak osoba posiadająca wyłącznie obywatelstwo polskie.

3.2. Obywatel polski nie może wobec władz Rzeczypospolitej Polskiej powoływać się ze skutkiem prawnym na posiadane równocześnie obywatelstwo innego państwa i na wynikające z niego prawa i obowiązki.

Art. 4.1. Dowód osobisty jest dokumentem stwierdzającym tożsamość i obywatelstwo polskie osoby na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz innych państw członkowskich Unii Europejskiej, państw Europejskiego Obszaru Gospodarczego nienależących do Unii Europejskiej oraz państw niebędących stronami umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym, których obywatele mogą korzystać ze swobody przepływu osób na podstawie umów zawartych przez te państwa ze Wspólnotą Europejską i jej państwami członkowskimi oraz na podstawie jednostronnych decyzji innych państw, uznających ten dokument za wystarczający do przekraczania ich granic.

Art. 4.2. Dowód osobisty uprawnia do przekraczania granic państw, o których mowa w ust. 1.

W artykule jest opisana historia polskiej rodziny zamieszkującej na stałe w Kanadzie i posiadającej podwójne obywatelstwo. Dziecko jako jedyne nie posiadało polskiego paszportu przez co zostali zatrzymani na lotnisku w Warszawie podczas wylotu. Polscy obywatele mają obowiązek legitymować się polskimi dokumentami na terenie Polski. Polaków posiadających drugie obywatelstwo obowiązuje tzw. pierwszeństwo obywatelstwa.

W komentarzach pod artykułem pojawiały się pytania skąd było wiadomo, że dziecko posiada polskie obywatelstwo skoro nie miało dokumentu, który by to potwierdzał. Chciałabym przytoczyć tutaj kolejne przepisy o których także nie wszyscy wiedzą, a są kluczowe w tym temacie.

Zagadnienia nabycia obywatelstwa polskiego i jego utraty reguluje ustawa z dnia 2 kwietnia 2009 roku o obywatelstwie polskim:

  •     Małoletni nabywa obywatelstwo polskie przez urodzenie, w przypadku gdy:
    • co najmniej jedno z rodziców jest obywatelem polskim (nie ma znaczenia fakt, czy osoba urodziła się w Polsce, czy też poza jej granicami);
    • urodził się na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, a jego rodzice są nieznani, nie posiadają żadnego obywatelstwa lub ich obywatelstwo jest nieokreślone.
  • Obywatel polski traci obywatelstwo polskie wyłącznie na swój wniosek po uzyskaniu zgody Prezydenta RP. Utrata obywatelstwa polskiego następuje z dniem wydania zgody na zrzeczenie się obywatelstwa polskiego.

Przepisy są rożne i jak się okazuje można różnie je interpretować. W wielu miejscach w internecie można znaleźć komentarze mówiące o tym, że jeżeli przyjeżdżamy do kraju na krócej niż 3 miesiące to możemy podróżować na naszym „drugim” paszporcie gdyż jesteśmy wtedy turystami w naszym kraju. Jednak troszkę to zaprzecza Art. 3.1 który przytoczyłam powyżej.

Nasze obywatelstwa

Ja i Vincent posiadamy podwójne obywatelstwo. Jego tata ma polskie. Vincent, polskie jak i islandzkie obywatelstwo nabył poprzez zasady wynikające z powyższych artykułów. Gdy Vincent się rodził ja już posiadałam drugie obywatelstwo więc na tej podstawie został obywatelem Polski jak i Islandii.

Nasze dokumenty

Ja posiadam polski dowód osobisty oraz polski i islandzki paszport. Jednak ten drugi wyrobiłam go zaraz gdy dostałam obywatelstwo i wkrótce traci ważność. Vincent miał na początku wyrobiony tylko islandzki paszport, gdyż było to na tamtą chwilę tańsze i szybsze dla nas rozwiązanie. W tej chwili ma tylko dwa paszporty. Vinnie na islandzkim paszporcie podróżuje od 5 miesiąca życia. W Islandii pierwszy paszport dla dziecka ma ważność przez 5 lat.

Na jakim paszporcie podróżujemy?

Nasza sytuacja do ok. 4 roku życia Vincenta była wyjątkowa i Vincent miał tylko islandzki paszport. Jako osoby w podwójnym obywatelstwem mamy prawo do podróżowania na dowolnym paszporcie, ale na terenie Polski mamy obowiązek legitymować się polskim dokumentem. Dlatego też ja w razie wizyty w urzędzie, kontroli policji czy też wylotu z Polski na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego, mam dowód osobisty. Vincent nie miał jeszcze takich zobowiązań, które by zmuszały go do legitymowania się na terenie Polski. Najważniejszym jednak elementem naszej sytuacji był fakt, że nie lataliśmy z polskich lotnisk tylko z niemieckich gdzie mogliśmy legitymować się dowolnym paszportem. W Niemczech pierwszeństwo obywatelstwa już nas nie obowiązuje. Teraz gdy jest więcej lotów do Polski, latamy zarówno w Polski jak i z Niemiec i podróżujemy głównie na polskich dokumentach. 

Na koniec kilka wniosków dotyczących osób z podwójnym obywatelstwem:

  • Podczas pobytu w Polsce, jako obywatel tego kraju, masz obowiązek posługiwać się na terenie państwa, polskimi dokumentami tożsamości: dowód osobisty czy też paszport.
  • Podczas wylotu z polskiego lotniska za granicę, ale na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego, według przepisów masz obowiązek posługiwać się polskim dokumentem tożsamości, paszportem lub dowodem osobistym (prawo jazdy nie jest traktowane na lotnisku jako dokument tożsamości)
  • Podczas wylotu za granicę poza teren Europejskiego Obszaru Gospodarczego masz obowiązek posługiwać się polskim paszportem.
  • Dziecko nie posiadające dowodu osobistego podczas wylotu z polskiego lotniska ma obowiązek posługiwać się polskim paszportem.
  • Dziecko dziedziczy obywatelstwo po rodzicach w dniu narodzin, niezależnie od tego czy urodziło się w kraju czy za granicą. Paszport jest dokumentem potwierdzającym obywatelstwo.

Swoją drogą muszę Wam powiedzieć, że osobiście uważam, że ten przepis powinien być zniesiony na lotniskach. Lotnisko w Polsce to nie Urząd Państwowy, a port międzynarodowy, więc mogłyby te przepisy tam po prostu nie obowiązywać. Może to zwykła uszczypliwość Straży Granicznej bo równie dobrze mogliby przymknąć na to oko.

Aktualizacja maj 2019

Teoria i przepisy to jedno, a praktyka to już zupełnie co innego.
Słyszałam wiele historii o tym, że zakaz podróżowania na innym paszporcie niż polski z polskiego lotniska to wymysł bo „Heniowi się ostatnio udało.” Nie lubię powtarzać zasłuchanych historii więc sprawdziłam to na własnej skórze. Na początku kwietnia 2019 leciałam z Warszawy do domu i zrobiłam eksperyment. Jako że miałam islandzki paszport i w portfelu polski dowód osobisty, postanowiłam spróbować okazywać na lotnisku tylko islandzki dokument. Na żadnej kontroli mnie nie zatrzymano, nie zapytano o obywatelstwo czy cel podróży, ani długość urlopu. Za to z automatu zwracano się do mnie po angielsku. Jednym słowem udało się wrócić na Islandię z polskiego lotniska na islandzkim paszporcie.

Wniosek mój jednak jest taki, że nie jest to potwierdzenie tezy, że się da, czy że przepisy kłamią. Nie udało się bo byłam w kraju mniej niż 3 miesiące czy dlatego że miałam szczęście. Udało mi się bo personel na lotnisku i celnicy o nic nie zapytali albo są niedoinformowani. Co mnie zastanawia to jak zweryfikować czy rzeczywiście posiadam podwójne obywatelstwo czy tylko posługuję się biegle językiem polskim, gdy nawet nie próbowano się ze mną po polsku porozumiewać po okazaniu dokumentów.

Także to na jakim paszporcie podróżujecie to Wasza decyzja, ale pamiętajcie, że jak traficie na celnika, który jednak to skontroluje to stoją za nim przepisy z którymi ciężko będzie się kłócić.