3 ciekawostki o Sylwesterze w Reykjavíku

Trzynasty rok na Islandii i kolejny sylwester w stolicy za nami.

Dziś wróciłam wspomnieniami do pierwszego sylwestra na wyspie. Wtedy jeszcze nie znałam odpowiedzi na wiele pytań, które być może dzisiaj trapią i Was 😀

Dziś 3 ciekawostki o Sylwestrze w Reykjavíku


Dlaczego o 22:30 cichną fajerwerki?
Ile przeciętny Islandczyk wydaje na sztuczne ognie w sylwestrową noc?
O co chodzi z tymi ogniskami?

Ja przyjechałam na Islandię w październiku 2005 więc moje pierwsze święta i Nowy Rok były krótko po przylocie. Nie znałam zwyczajów, tradycji i nie mogłam wyjść pobawić się na miasto (nie miałam 21 lat). Nie wiedziałam o ogniskach i nie rozumiałam szału fajerwerkowego jaki mi zapowiadano. Widowiska i pokazy sztucznych ogni były w każdym nawet małym mieście w Polsce. Tutaj miasto nie organizuje pokazu, więc nie rozumiałam tych zachwytów. Jednak już po pierwszym Sylwestrze na wyspie znalazły się odpowiedzi na trapiące mnie pytania.

 

#1 FAJERWERKI

 

Fajerwerki w noc sylwestrową to przeżycie którego nie da się opisać. Islandczycy uwielbiają sztuczne ognie. W 2006 usłyszałam opinię, że przeciętny Islandczyk wydaje na fajerwerki około 300,000 koron. Po kryzysie można było zauważyć znaczny spadek przeznaczanych na to pieniędzy. W 2005 już od późnego popołudnia towarzyszył nam odgłos wybuchów. Najlepsze i najbardziej oblegane punkty w mieście to te wysoko położone z widokiem na całą panoramę. Turyści jak i tubylcy zbierają się na górce przy Perlanie, na Breiðholcie czy też przy kościele Seltjarnarneskirkja. Widok z tych miejsc rozciąga się na cały okręg metropolitarny.

Fajerwerki można zobaczyć na niebie już od późnego popołudnia. O 21:00 niebo jest całe rozświetlone. Z każdą minutą usłyszeć można coraz to większy huk dochodzący już zewsząd. Fajerwerki rozkręcają się w swojej sile i nagle cichną o 22:30 i przez całą godzinę jest totalna cisza. O 23:30 sztuczne ognie wracają na rozgwieżdżone niebo ze zdwojoną siłą. 

 

 

#2 SZOPKA NOWOROCZNA

O 22:30 w islandzkiej telewizji RÚV leci szopka noworoczna (Áramótaskaup) czy podsumowanie roku na wesoło… wyśmiewanie wydarzeń politycznych, społecznych z minionego roku. Najważniejszy punkt programu w całym roku dla każdego Islandczyka. W tegorocznej szopce znalazł sie także Polski akcent. Áramótaskaup 2018 można obejrzeć tutaj

 

 

#3 OGNISKA

Coroczną sylwestrową tradycją są również ogniska, organizowane w wielu dzielnicach okręgu metropolitarnego. Ognisko to miejsce spotkań, składania życzeń i symbol żegnania minionego roku. Ogień ma być symbolem oczyszczenia i końca starego roku. Co roku przed sylwestrem w gazetach i na stronach informacyjnych można znaleźć mapkę z rozłożeniem małych i dużych palenisk. W 2018 w okręgu było 10 ognisk w tym 3 duże. 

 

 

W Polsce nigdy się z czymś takim nie spotkałam i bardzo mi się podobają tradycje Sylwestrowe Islandii.

 

A Wy spędzaliście już Sylwestra na Islandii czy to dopiero przez Wami?

 

Ja serdecznie Was zachęcam i zapraszam. 

Sylwester na Islandii powinien być to jest z punktów na Waszej BUCKET LIST 😀