Przyjechałeś niedawno na Islandię? Masz w domu małego przedszkolaka, a Ty nadal nie posługujesz się językiem islandzkim? Ten post Cię zainteresuje.
Dzisiejszy artykuł poświecę na opisanie / przetłumaczenie listy rzeczy którą rodzice dostają z przedszkola. W większości przedszkoli te listy wyglądają tak samo. Internetowe tłumacze są niestety kompletnie nieprzydatne w tym temacie. W tekście tłumaczenie listy ubrań z przedszkola oraz przydatne informacje od mamy przedszkolaka.
Listy potrzebnych przedmiotów które każde dziecko powinno mieć w swojej przedszkolnej szafce jest raczej niezmienna w większości z nich.
Każde przedszkole praktykuje codzienne wyjścia na dwór niezależnie od pogody więc trzeba być naszykowanym, że dziecko przemoknie, zmarznie, poleje się czy ubrudzi i trzeba będzie go przebrać. Przede wszystkim jednak trzeba ubrać go odpowiednio do panującej pogody co na Islandii wcale nie jest takie łatwe. To że rano świeci słońce wcale nie oznacza że dziecko może wyjść z domu bez czapki, ale jedynie to, że może jej nie ubierać w danym momencie.
Podstawowa lista rzeczy do przedszkola:
- nærbolir – podkoszulki
- nærbuxur – majtki
- samfellur – body
- sokkar – skarpetki
- sokkabuxur / gamosíur – rajstopy / kalesony
- buxur – spodnie
- peysur – bluzy
- flíspeysa / ullarpeysa – polar / wełniane swetry
- flísbuxur – spodnie polarowe
- vettlingar – rękawiczki
- húfa – czapka
- ullarsokkar – wełniane skarpetki
- regnföt / pollagalli – ubranie przeciwdeszczowe / kombinezon przeciwdeszczowy
- pollavettlingar – przeciwdeszczowe rękawiczki
- kuldagalli (að vetri) – kombinezon zimowy (zimą)
- stigvél – kalosze
- kuldaskór (að vetri) – buty zimowe (zimą)
- strígaskór (að sumri) – adidasy (latem)
Z mojego doświadczenia dodam, że warto zaopatrzyć się w ciepłe i lekkie rękawice przeciwdeszczowe bo na Islandii wszystko co nie jest przeciwdeszczowe po prostu przemaka. Ponadto na półce mojego syna znajduje się cały wachlarz czapek, cienkie, grube, zwykłe i kominiarki. Najważniejsze jednak poprzedniej zimy okazały się także ocieplane kalosze, bo same kalosze i skarpety na zimę nie wystarczyły, a zima była bardzo mokra i zimowe buty przemakały.
Należy także pamiętać, że każde dziecko ma inne potrzeby i inną reakcję na niskie temperatury i trzeba dostosować ubranie przede wszystkim do dziecka. Mój syn w ogóle nie używa ocieplanych ubrań przeciwdeszczowych (same gumy) i zimą jedynie ciepły kombinezon. Ponadto w ogóle nie nosi rajstop i kalesonów przez co też się ich od nas nie wymaga na jego przedszkolnej półce.
Mam nadzieję, że powyższy tekst ułatwi Wam szykowanie wyprawki i adaptację w islandzkim przedszkolu.
