Moje miejsce na Ziemi

10 lat na Islandii 😀

Moja wielka data minęła dokładnie 17 października, a ja o niej zapomniałam.

Każdego roku odliczałam, dodawałam skrupulatnie, wyczekując tego dnia gdy tylko październik pojawiał się na pierwszych stronach kalendarza. Tego roku zapomniałam. Dowiedziałam się za późno… o dzień za późno, a najśmieszniejsze jest to, że wcale nie przypomniałam sobie tego sama :/
Mój Vinnie skończył dzień wcześniej (16/10) półtora roku i może ta mała rocznica spowodowała, że zapomniałam o mojej własnej małej rocznicy. Nie wiem co właściwie zmieniło się tego roku, ale nie mogę uwierzyć, że zapomniałam biorąc pod uwagę to, że zawsze pamiętałam i obchodziłam swoją małą rocznicę.

Jak już wspominałam w postach Top 5 moich ulubionych miejsc na Islandii, Ulubione miejsce w Polsce #1 oraz Ulubione miejsce w Polsce #2, należę do Klubu Polek na Obczyźnie i właśnie na naszej wewnętrznej grupie po raz pierwszy przyznałam się dziewczynom, że zapomniałam o mojej małej rocznicy. Dużo Klubowiczek jest na emigracji jeszcze dłużej, niektóre nadal pamiętają i obchodzą swoje małe rocznice, ale był też głos, że liczenie lat na emigracji to jak liczenie lat w danym mieście po każdej przeprowadzce w Polsce. Jeden głos był jednak o tym, że widocznie moja rocznica nie jest dla mnie już taka ważna gdyż na emigracji czuję się już jak w domu i znalazłam własny kąt, moje miejsce na Ziemi. No i zaczęłam się zastanawiać.

Co to znaczy? Islandia, to moje miejsce na Ziemi… jeżeli nie chcę wrócić do Polski? Jeżeli nie chcę się przeprowadzić do żadnego innego kraju?

W takim razie wygląda na to, że znalazłam swoje miejsce na Ziemi. Może wskazywać na to, jeszcze to, że… nauczyłam się języka, którym mówi niespełna 350 tysięcy ludzi na Ziemi, mam podwójne obywatelstwo, lubię „zimne” lata (+20) i „ciepłe” zimy (-5), odpowiada mi islandzki klimat. Czuję się tu dobrze, gdy wyjeżdżam na urlop to mówię, że jadę do Pl, a z wakacji wracam na Islandię 😀 Islandia już na zawsze pozostanie w moim sercu jako miejsce urodzenia mojego syna 😀 Kocham Islandię i nie ważne co życie przyniesie, cząstka mojego serca zostanie tu na zawsze 😀

A Ty znalazłeś swoje miejsce na Ziemi? Czy nadal szukasz?