Przeziębienie, ból głowy, grypa, a nawet zwykły kaszel zniechęcają człowieka do działania. Przy takich dolegliwościach najchętniej zamknąłbyś się w sypialni, schował pod kołdrą i nie wychylał nosa z ciepłego łóżeczka, ale niestety… nie tym razem.
Jak więc poradzić sobie z codziennymi obowiązkami opieki nad dzieckiem gdy nie jesteśmy w stanie nawet zając się sobą?
Najważniejsze to jest zachować zimną krew, nie załamywać się, zebrać się i resztkami sił nakarmić dziecko gdyż pozostawione samo sobie i głodne może płakać i dodatkowo podkręcać ból głowy. Usunąć z pola widzenia dziecka wszystkie zabawki, które mogą emitować nieporządane dźwięki. Położyć się na podłodze i udawać wielką zabawkę.
Następnie zadzwonić do chłopa, chyba że akurat przebywa w delegacji i wraca za tydzień, to należy kolejno dzwonić do mamy, taty, brata, siostry chłopa, szwagra, bratowej, bratanicy itd. Jeżeli po wykonaniu tych wszystkich telefonów nadal nie ma kto Ci pomóc i zająć się dzieckiem, to zacznij dzwonić do przyjaciółek, koleżanek, kolegów i kolejno do wszystkich osób z listy Twoich kontaktów w telefonie (w końcu po coś masz te wszystkie numery). Jeżeli i to nie przyniesie porządanego rezultatu…
Zadzwoń do teściowej
Tekst należy traktować z przymrużeniem oka