Foto by Tomasz Urban

Najpiękniejszy dzień w roku

Mój, ulubiony, ukochany, wyjątkowy, jedyny taki w roku.

Z wiekiem podobno mija ta radość, ale ja już po raz 29 się cieszę (mimo, że pierwszych razów nie pamiętam :D). Nie wiem kiedy mi to minie, ale póki co zamierzam się tym cieszyć.

To właśnie ostatni dzień mojego „Christmas spirit”. Od jutra wszystko wraca do normy. Praca, dziecko, dom, obowiązki, przyjemności, spacery, spotkania…
Dziś jest także ostatni dzień lenistwa i obżarstwa. Dziś będzie śmietanowo-tortowo, albo po prostu babeczkowo… byle na słodko 😀 a od jutra dieta 😀
W Polsce całkiem niedawno, postanowili dać mi jeszcze jeden dzień na odpoczynek, ale niestety na Islandii nie mam tego luksusu i 6 stycznia już jest dniem roboczym 😛
Szczęśliwego 5 stycznia, najpiękniejszego dnia w roku 😀